Szanowni Państwo,
Pogrzebałem trochę w zasobach i rosyjskojęzycznym internecie, bo nie mogłem zrozumieć, co skłoniło Monsieur Poutine do tak desperackiej akcji – przecież tylko zaszkodził sobie, kolegom oligarchom i Rosji. O co chodzi?.
Wielu stawia sobie pytanie: na co Putinowi to było? Przecież ostateczny bilans jego akcji z uznaniem „republik ludowych” i wprowadzeniem wojsk na ten teren, który jest przecież w międzynarodowo uznanych granicach Ukrainy, jest negatywny. Nie mówiąc o ataku pełnowymiarowym, z użyciem pocisków samosterujących, czołgów, artylerii, wyrzutni rakiet, specnazu itd., bombardowania osiedli mieszkaniowych.
To wszystko oznacza, że główny argument Rosji w komunikacji ze światem – czyli (oficjalne, a nie realne) „dążenie do pokoju”, „przestrzeganie umów międzynarodowych”, „dialog międzynarodowy” itd – idzie do kosza. Do kosza idzie także cała rosyjska „softpower”, którą Rosja budowała przez lata za miliardy dolarów, przedstawiając Rosję jako kraj cywilizowany, który wprawdzie ma swoje wady, ale który nie ma już wiele wspólnego z azjatycka dziczą Związku Sowieckiego. Szczególnie się to udało w Niemczech, między innymi dlatego, że Niemcy namordowali się Rosjan i trudno im nazwać po imieniu to, co neo- ZSRS wyprawia. No i oczywiście magnetyczna siła petrorubli, która skorumpowała i niemieckich i innych europejskich polityków.
Serdecznie zachęcam Państwa do wysłuchania podcastu.
Materiał dostępny jest pod linkiem: https://rdiplad.org/podcast-wojenny-1-25022002
Z wyrazami szacunku,
Maciej Świrski