Poniżej przedstawiamy przegląd i stan najważniejszych spraw, którymi Reduta Dobrego Imienia zajmowała się do stycznia do lipca 2017 r.
—
Znaczna część zgłoszeń, które wymagają zweryfikowania i interwencji, pochodzi od wolontariuszy, czyli od Państwa. Informacje otrzymujemy na skrzynkę mailową kontakt@reduta-dobrego-imienia.pl, poprzez media społecznościowe Twitter oraz Facebook, pocztą tradycyjną lub telefonicznie.
W maju internauta zainicjował nasze działania w sprawie niemieckiego podręcznika dla uczniów wydawnictwa Ernst Klett. Wydawnictwo użyło w bawarskim podręczniku do historii „Geschichte und Geschehen” sformułowania „polski obóz”. Ten przypadek wywołał ogromne poruszenie, ponieważ podręczniki szkolne są pomocą dla młodych ludzi w interpretowaniu rzeczywistości, kształtują ich postrzeganie świata, historii, wzajemnych relacji między narodami. Powinny rzetelnie przedstawiać historię, nie mogą być komentarzem ani publicystyką. W tej sprawie interweniowała Ambasada Polska oraz internauci. My także otrzymaliśmy oficjalna odpowiedź. Po interwencji wydawnictwo przeprosiło. Szkoły otrzymały propozycję wymiany strony zawierającej sformułowanie „polski obóz”. Pozostałe podręczniki znajdujące się w dystrybucji zostały wycofane ze sprzedaży i przeznaczone na makulaturę. Przygotowana została także dodatkowa lekcja do pobrania dla szkół, która poddaje krytycznej refleksji mylne sformułowanie „polski obóz” i wzywa uczniów do aktywnego zmierzenia się z problematycznymi, historycznie i rzeczowo fałszywym pojęciami.
Także pierwszy sygnał o oszczerczym tekście w hiszpańskim dzienniku El Pais odnotowaliśmy na skrzynce kontaktowej. W marcu na stronie internetowej El Pais pojawił się artykuł, z którego wynika, że Polacy są odpowiedzialni nie tylko za Holokaust, ale również za „pogromy Żydów” czy też „polowania na Żydów”. Autor artykułu w swoich wypowiedziach powołuje się m.in. na Jana Grabowskiego i Jana Tomasza Grossa. Po analizie zgłoszenia, podjęliśmy odpowiednie kroki prawne. Złożyliśmy pozew o naruszenie dóbr osobistych żądając przeprosin.
Z oszczerczym artykułem na stronach BBC zgłosił się do nas z kolei Związek Maszynistów Kolejowych w Polsce, prosząc o pomoc i wsparcie prawne. W styczniu na stronie internetowej BBC, pojawił się artykuł, w którym padły słowa: „Holocaust nie był jedynie niemieckim przedsięwzięciem. Wymagał aktywnej kolaboracji ze strony norweskich urzędników, francuskiej policji, polskich maszynistów i ukraińskich bojówek paramilitarnych”. Polscy maszyniści nie współpracowali z Hitlerem. Pozew cywilny czeka na ustalenie daty pierwszej rozprawy.
W czerwcu przygotowaliśmy pozew cywilny przeciwko niemieckiemu dziennikowi Frankfurter Rundschau, który napisał, że „słowa polskiej premier w Auschwitz, że Polska musi przede wszystkim bronić bezpieczeństwa swoich obywateli, pasują, jak ulał do nowej polityki historycznej Warszawy. Chodzi o to, by przedstawić Holokaust jako czysto niemiecką zbrodnię, w której Polska nie miała udziału”. Prasa niemiecka jest wyjątkowo nieprzychylna obecnym władzom w Polsce. Sprawa skończy się w sądzie, złożony został pozew cywilny o naruszenie dóbr osobistych. Przy okazji tego artykułu zainicjowaliśmy akcję #PowiedzmyNiemcomPrawdę. Poprosiliśmy internautów o przesyłanie do redakcji osobistych doświadczeń związanych z II wojną światową i krzywdami doświadczonymi ze strony niemieckiego okupanta. Redakcja dostała ponad 160 świadectw od Państwa! Poszczególne historie są sukcesywnie publikowane w Magazynie „Reduta Online”.
W dalszym ciągu trwa proces przeciwko producentom serialu „Nasze Matki, nasi Ojcowie”. Kapitan Radłowski, który rozpoczął proces jest już w sędziwym wieku, w specjalnym liście skierowanym do sądu prosił o przyspieszenie postępowania. Mamy nadzieję, że wkrótce zapadnie wyrok. W sprawie pojawiają się wciąż nowe wątki, łącznie z sugerowaniem, że polscy biegli nie są kompetentni do wypowiadania się o polskim antysemityzmie, ponieważ mogą być wychowani w kulcie AK. Kompetentni będą oczywiście niemieccy specjaliści.
Trwa także proces przeciwko Onet.pl, który jako ilustrację tekstu o romansach Polek z Niemcami i prostytucji podczas okupacji, opublikował zdjęcie przedstawiające kobiety prowadzone na egzekucję w Palmirach. Zeznawali już szef Działu Prawnego grupy Onet Ringier Axel Springer Polska, fotoedytor odpowiedzialny za wybór zdjęcia jak i redaktor naczelny. Fotoedytor odpowiedzialny za dobór zdjęcia do artykułu nie przeczytał go, a autor tekstu nie widział zdjęcia jakie wybrał fotoedytor. Nad całością czuwał jedynie wydawca. Czekamy na dalsze informacje.
—
Od września 2016 r. Reduta Dobrego Imienia pracuje także przy pomocy systemu do wykrywania zniesławień w internecie „Dragon”. System od początku funkcjonowania zarejestrował 2434 zgłoszenia, z czego 97 spraw wymagało szybkiej interwencji. W pierwszym półroczu 2017 r. zareagowaliśmy na 58 oszczerczych przypadków, które powielały niewłaściwe określenia w rodzaju „polski obóz koncentracyjny”, „polskie getto” itp. Wśród zgłoszeń wychwyconych przez system od stycznia do lipca 2017 r., 5 razy pojawiło się sformułowanie „nazistowska Polska”, 29 razy określenie „polskie getto”, 24 razy „polski obóz” w różnych wariacjach (polski obóz koncentracyjny, polski obóz zagłady, polski obóz śmierci).
Wszystkie zgłoszenia są weryfikowane. Najpierw interweniujemy indywidualnie wysyłając wezwanie do sprostowania. Jeśli nie otrzymujemy informacji zwrotnej przez kilka dni, wówczas prosimy naszych wolontariuszy i sympatyków o reakcję. Wzmożona korespondencja mailowa wymusza szybkie działanie. Od stycznia do lipca tego roku zainicjowaliśmy 14 akcji wysyłki mailowej do 16 redakcji z 7 krajów: Włochy (6), Izrael (3), Holandia (2), USA (2), Wielka Brytania(1), Niemcy (1), Austria (1).
Reagowaliśmy m.in. w South African Jewish Report, Malta Independent, Kunstamarkt, Casateonline.it, The Logical Indian, Corriere della Sera, Jewish Book Council, the Yorkshire Post, Belfast Telegraph, Washington Jewish Week, RTV Slovenija, Wall Street Journal, The Swamp, People Magazine, The Times UK, TIME, TripAdvisor, Chiesa e post concilio, Daily Reporter, Amazon, Wall Street Journal, Film Archiv Austria, la tribuna di Treviso, BuzzFeed, Badische Zeitung, Österreichische Akademie der Wissenschaft, Last news from Russia, Milwaukeemag.
Jak zwykle odnotowaliśmy skrajne reakcje na nasze wezwania – od szczerych przeprosin, jak w przypadku indyjskiego The Logical Indian We regret if our article has hurt your sentiments (żałujemy, że nasz artykuł zranił Państwa uczucia). aż po aroganckie odpowiedzi np. ze strony holenderskiego dziennikarza, który usunął sformułowania „polski obóz koncentracyjny” dlatego, bo jak sam przyznał nie mógł znieść naporu maili od wolontariuszy. Wiele mówiąca jest jego odpowiedź przesłana prezesowi RDI – you win (wygrałeś). Szczególnie ujęła nas odpowiedź edytorki czasopisma Milwaukeemag, gdzie użyto sformułowania „polski obóz koncentracyjny”. W reakcji na użycie oszczerczego sformułowania w napisała, że jej nieżyjąca mama była Polką i byłaby wstrząśnięta tym błędem. Oczywiście otrzymaliśmy przeprosiny i zapewnienie o niezwłocznej korekcie.
Interwencje różni nie tylko styl odpowiedzi, ale także czas reakcji. Nieformalnym zwycięzcą w tej kategorii jest amerykański portal BuzzFeed, który zareagował w ciągu 25 minut usuwając określenie „polski obóz koncentracyjny” z niemieckojęzycznej wersji swojego serwisu internetowego.
—
Odnotowywane przez nas zgłoszenia to także indywidualne prośby o pomoc i interwencje: w sprawie grafik i postów umieszczanych na Facecbooku lub Twitterze. Dostajemy także zgłoszenia o kłamliwych wypowiedziach w radio lub telewizji. Często jesteśmy alarmowani o szydzeniu z Polaków w tych mediach. Otrzymujemy zgłoszenia dotyczące bezczeszczenia pomników historycznych lub dotyczące nadużyć w sferze kultury. W naszej pracy analizujemy głównie przekazy medialne, ale także książki, wystawy, przedstawienia teatralne, grafiki i inne produkty popkulturowe.