Dzisiaj przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się kolejna rozprawa w procesie cywilnym przeciwko Hansowi G., który chciał „rozstrzelać wszystkich Polaków”. To jedenasta rozprawa przeciwko Hansowi G. oskarżonemu o szerzenie mowy nienawiści na tle narodowościowym. Sąd zaplanował jeszcze dwie rozprawy. Na kolejną mają zostać doprowadzeni przez policję świadkowie Hansa G., którzy nie stawili się na dzisiejszej rozprawie. Dodatkowo za uporczywy brak stawiennictwa zostaną ukarani grzywną w wysokości 600 zł. Na ostatnią rozprawę zaplanowaną na 5 października sąd wezwał Hansa G. pod rygorem pominięcia jego zeznań.
Proces o naruszenie dóbr osobistych wytoczyła Natalia Nitek, którą prawnie wspiera Reduta Dobrego Imienia mając także status interwenienta ubocznego. Sprawę prowadzi mec. Monika Brzozowska–Pasieka.
Przypomnijmy, że w pomorskiej firmie POS SYSTEM, Natalia Nitek przez kilka miesięcy była nękana słownie przez jej właściciela, Niemca Hansa G., który celowo używał zwrotów godzących w dobra osobiste i narodowe pracownicy. W rozmowach posługiwał się sformułowaniami używanymi przez Niemców w stosunku do Polaków podczas okupacji 1939-1945, także z użyciem terminologii nazistowskiej i nie krył się z nienawiścią wobec Polaków.
Hans G. mówił o Polakach m.in. „shit”, „idiots”, „I hate this idiots”, “idiot Polak”, „suck-ers”, “better is Africa”, “fucking stupid country”, “should I stand them on the wall [pokazuje pozorowane strzelanie] Kill them? I wanted, I want! No problem for me! I would kill every Polak, scheiss egal”, zaś o samej pracownicy mówił „ustawiłbym cię z PiSem w szeregu i rozstrzelał”, „jesteś głupia, bo słuchasz Kaczyńskiego”, „pieprzony pisior (fucking pisior)”, „stuknięta faszystka (crazy fashist)”.
– Część społeczeństwa niemieckiego wyznaje zasady które pchały ich przodków do niewyobrażalnych zbrodni na Polakach. Niejednokrotnie byłam atakowana za swoje przywiązanie do Ojczyzny oraz aktywność patriotyczną, polityczną. Jestem Polką i jestem z tego dumna. Nie pozwolę na bezkarność Niemca, który nienawidzi Polaków i gardzi nami – mówiła w trakcie procesu Natalia Nitek.
Pierwsza rozprawa odbyła się 27 stycznia 2017 roku. W sprawie zeznawali byli i obecni pracownicy firmy, a przed Sądem Rejonowym w Wejherowie toczy się jeszcze proces karny.