List Ambasadora RP do prezesa Argentyńsko-Izraelskiego Stowarzyszenia

15 marzec 2018 | Aktualności

Publikujemy list Ambasadora Polski w Argentynie, Marka Pernala, do prezesa Argentyńsko-Izraelskiego Stowarzyszenia (AMIA), które w marcu br. na swoim profilu Facebook powieliło artykuł Pagina12 o zbrodni w Jedwabnem wraz ze zdjęciem zamordowanych Żołnierzy Wyklętych.

W liście Ambasador wyjaśnia m.in., że dwukrotnie interweniował w redakcji Pagina12 prosząc o zmianę zdjęcia i wyjaśniając błąd historyczny, który popełniła redakcja.

Kilka dni temu Reduta Dobrego Imienia skierowała list do Stowarzyszenia Dziennikarzy Argentyńskich (Asociación De Entidades Periodísticas Argentinas) oraz wysłała oświadczenie do mediów argentyńskich. Pragniemy jeszcze raz podkreślić, że wystąpiliśmy w sprawie cywilnej a nie karnej, a w pozwie nie odwołujemy do budzącego wątpliwości zapisu w nowelizacji do ustawy o IPN.

Sr. Agustín Zbar

Prezes AMIA (Stowarzyszenie Izraelsko-Argentyńskie)

Szanowny Panie Prezesie,

z artykułu “Repudio unánime” w Pagina12 z 7 marca dowiedziałem się, że AMIA opublikowała na swoim fanpage’u na Facebook artykuł Federico Pavlovsky’ego „Rostros familares”, wydrukowany po raz pierwszy 18 grudnia 2017 roku w Página12.

Czy zechciałby Pan wyjaśnić, kto jest widoczny na zdjęciu ilustrującym tekst Frederico Pavlovsky’ego? Czy to zwłoki żydowskich mieszkańców Jedwabnego zamordowanych przez Polaków? Nie, to Polacy, członkowie konspiracji antykomunistycznej, zabici przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w 1950 roku, w 9 lat po zbrodni w Jedwabnem. Dobrze znani z imienia i nazwiska. Nie mieli nic wspólnego z okrutnym czynem dokonanym przez mieszkańców Jedwabnego w 1941 roku.

Czemu Página12 posunęła się do takiej manipulacji? Nie wiem.

Napisałem w tej sprawie do dyrektora Página12 Ernesta Tiffenberga następnego dnia po opublikowaniu „Rostros familiares”, 19 grudnia. Bez odpowiedzi. Napisałem powtórnie 12 stycznia. Dyrektor Tiffenberg znowu nie uznał za właściwe odpowiedzieć na uprzejmy, jak mi się wydaje, list, który do niego skierowałem.

Wydaje mi się to kwestią istotną, bo to w gruncie rzeczy zdjęcie użyte do ilustracji artykułu, a nie treść artykułu, skłoniły Redutę Dobrego Imienia w Polsce do wystąpienia na drogę sądową przeciwko Página12.

Wszystko to działo się na wiele tygodni przed uchwaleniem przez polski parlament ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która stała się obecnie przedmiotem krytyki. Krytyki, która – pragnę dodać – w czasie prac nad ustawą podniosła się także w moim kraju, i nie tylko w środowiskach żydowskich. Podniesione wówczas wątpliwości sprawiły, że prezydent Polski Andrzej Duda, skierował nową ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, by ten orzekł, czy jej przepisy nie naruszają konstytucyjnej zasady wolności słowa. Jeśli ją pogwałcają – ustawa będzie musiała zostać zmieniona. Na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, oby jak najszybsze, czeka bardzo wielu ludzi na całym świecie. Nie sądzę, by do czasu wydania orzeczenia o konstytucyjności jakikolwiek sąd w Polsce wszczął postępowanie o naruszenie przepisów nowej ustawy, niezależnie od tego ile organizacji pozarządowych, takich jak Reduta Dobrego Imienia, wystąpi z oskarżeniem kogokolwiek i gdziekolwiek. Nie mogę napisać, że „powstrzyma się z całą pewnością”, bo Polska, wbrew opiniom głoszonym przez wybitnego argentyńskiego dziennikarza, jest państwem prawa, respektującym suwerenność sądów, a nie państwem nazistowskim.

W liście, który napisałem do dyrektora Tiffenberga przedstawiłem informacje o śledztwie na temat Jedwabnego i refleksje o wpływie, jakie sprawa ta wywarła w społeczeństwie polskim. Nie jest elegancko cytować samego siebie, ale pozwoli Pan, że przytoczę fragment mojego listu:

Książka Grossa i późniejsze śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej wywołały w Polsce najpoważniejszą, najgłębszą od 1989 roku debatę o naszej najnowszej historii. Mocno brzmiał w niej głos potępiający prześladowców i oprawców zabijanych Żydów oraz wzywający do uczciwej oceny wypowiedzi negujące skalę polskiej odpowiedzialności za Jedwabne. Jeszcze innym wątkiem dyskusji było przypomnienie, jak wielu Polaków ratowało Żydów przed śmiercią. Często płacąc za tę pomoc własnym życiem. W 2001 roku ówczesny Prezydent Rzeczypospolitej Aleksander Kwaśniewski oddał w Jedwabnem hołd pomordowanym Żydom, wygłaszając ważne słowa: „Jako człowiek, jako obywatel i jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, przepraszam. Przepraszam w imieniu swoim i tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią. W imieniu tych, którzy uważają, że nie można być dumnym z wielkości polskiej historii, nie odczuwając jednocześnie bólu i wstydu z powodu zła, które Polacy wyrządzili innym”.

Załączam cały tekst listu. Będę usatysfakcjonowany, jeśli zechce się Pan z nim zapoznać. Mam wrażenie, że w sposób uczciwy odniosłem się do odpowiedzialności tych z moich rodaków, których sumienie obciążone jest zbrodnią w Jedwabnem, ale i innymi niegodnymi czynami wobec żydowskich współobywateli w innych miejscach Polski.

Nie mogę jednak zakończyć tych uwag bez refleksji, że AMIA w słusznej walce z cenzurą i z zakłamywaniem historii zdecydowała się na reprodukcję artykułu Pavlovsky’ego wraz z ilustrującym go zdjęciem, czym niestety rozpowszechniła nieuczciwą manipulację Página12. Byłbym wdzięczny, gdyby w imię prawdy zechciał Pan podjąć kroki w celu usunięcia tego bolesnego fałszerstwa.

Pozwoli Pan, że po upewnieniu się, że ten list dotarł do Pańskich rąk, udostępnię go także innym czytelnikom.

Z wyrazami szacunku,

Marek Pernal

Ambasador

Ambasada Rzeczpospolitej Polskiej w Buenos Aires

List w języku hiszpańskim dostępny jest na stronie http://lavozdepolonia.com.ar

Zapraszamy do obserwowania i polubienia nas:
Tweet
Follow by Email
Twitter
Visit Us
Tweet
Youtube