Palmiry – las, w którym Niemcy zamordowali setki Polaków

20 czerwiec 2022 | Aktualności

20 – 21 czerwca 1940 r. w Palmirach Niemcy przeprowadzili jedną z największych egzekucji, w której zostało zamordowanych 378 Polaków. Ofiarami mordu w Palmirach byli głównie więźniowie Pawiaka i aresztu gestapo w Al. Szucha, wśród zabitych było wielu wybitnych działaczy społecznych i politycznych, dziennikarzy, lekarzy, księży.

Okrucieństwo niemieckich zbrodniarzy było tym większe, że wzbudzili oni przekonanie wśród więźniów, iż Ci jadą do innego więzienia bądź na roboty do Niemiec. Więźniom oddawano rzeczy osobiste, a nawet otrzymali porcję chleba. Do ostatniej chwili Polacy nie mieli świadomości, że to ich ostatnia podróż w życiu.

W Palmirach od grudnia 1939 do lipca 1941 roku Niemcy przeprowadzili 21 egzekucji, w których zginęło ponad 1700 obywateli polskich. W palmirskim lesie zostali rozstrzelani m.in. złoty medalista w biegu na 10 tys. metrów na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 1932 r. – Janusz Kusociński, długoletni poseł na Sejm RP – Mieczysław Niedziałkowski, prezes Stronnictwa Ludowego, Marszałek Sejmu – Maciej Rataj. Zamordowana została również córka generała Józefa Dowbor-Muśnickiego, przywódcy powstania wielkopolskiego.

Egzekucje w Palmirach były szczegółowo zaplanowane i przeprowadzane z niemiecką dokładnością – masowe groby zazwyczaj były wykopane przez młodzież z pobliskiego obozu Hitlerjugend. Zwłoki pomordowanych zasypywano ziemią, piaskiem, sadzono drzewka, mogiły maskowano liśćmi oraz ściółką leśną – w ten sposób oprawcy niemieccy zacierali ślady zbrodni. W dniach egzekucji teren kaźni zabezpieczały oddziały SS i policji. Zbrodni na Polakach dokonywały głównie oddziały SS i Policji Bezpieczeństwa, Sipo. Za przeprowadzanie egzekucji odpowiadał dowódca SS i policji na dystrykt warszawski, Josef Meisinger.

Odkrycie miejsc pochówku Polaków zamordowanych w Palmirach było możliwe dzięki polskim leśnikom. To oni oznaczali miejsca kaźni za pomocą krzyży wyrytych w korze drzew, wbijali również łuski wystrzelonych naboi w drzewa. Po zakończeniu wojny Czerwony Krzyż właśnie w tych miejscach przeprowadził ekshumację i tak zostały odkryte miejsca pochówku polskich obywateli rozstrzelanych przez Niemców.

Należy przypomnieć, że Niemcy wybrali Palmiry na miejsce kaźni polskich obywateli nieprzypadkowo, od 1939 roku w lesie kampinoskim znajdowały się składy amunicji Wojska Polskiego, teren był zabezpieczony i trudno dostępny dla osób postronnych. Niemcy uznali, że miejsce to jest odpowiednie do przeprowadzania masowych egzekucji.

Trzeba też pamiętać, że oprócz Palmir egzekucje odbywały się także w innych miejscach Puszczy Kampinoskiej, m.in. w Wólce Węglowej, Laskach i Wydmach Łużych. Ostatnie miały miejsce w 1943 r.

W 1948 r. został utworzony cmentarz-mauzoleum, spoczywają tam szczątki ok. 2215 ofiar ekshumowanych w Puszczy Kampinoskiej i w Lasach Chojnowskich. Na cmentarzu znajduje się 577 nagrobków zidentyfikowanych ofiar, jest znanych 485 nazwisk Polaków, którzy zostali rozstrzelani w Palmirach, ale ciał ich nie rozpoznano. Pozostałe ofiary niemieckiej zbrodni są bezimienne.

Za zbrodnie dokonane w Palmirach (oraz pozostałych miejscach kaźni) odpowiedzialność ponieśli nieliczni – Josef Meisinger, w marcu 1947 roku w Warszawie został skazany na karę śmierci. Ludwig Hahn, skazany został w lipcu 1975 roku na dożywocie. Natomiast bezpośredni niemieccy zbrodniarze, którzy dokonywali rozstrzeliwań, nie zostali zidentyfikowani i pozostali bezkarni.

Miejsce kaźni Polaków w Palmirach zostało osadzone na internetowej mapie, opracowanej przez Redutę – www.warstwypamieci.pl jako jedno z blisko 18 tysięcy miejsc dokumentujących zbrodnie dokonywane na obywatelach polskich w czasie i po II wojnie światowej. Kolejne miejsca związane z martyrologią narodu polskiego będą uzupełnianie na mapie, obecnie pracujemy nad weryfikacją kolejnych ok. 20 tys. takich miejsc. W ramach projektu „Warstwy Pamięci” przygotowaliśmy film informacyjny prezentujący kilka miejsc upamiętniających Ofiary reżimu niemieckiego i sowieckiego. Jednym z tych miejsc są Palmiry.

Zachęcamy do obejrzenia filmu, abyście mogli Państwo zobaczyć te miejsca obecnie i zestawić w pamięci obrazy zarówno płynące z przekazu historycznego, jak i również z teraźniejszości.

https://www.youtube.com/watch?v=8LAi_6C7GwA

Niezmiernie ważne jest, by pielęgnować pamięć o Ofiarach, by upowszechniać wiedzę opartą na prawdzie historycznej, dlatego też prosimy Państwa o upowszechnianie informacji o mapie „Warstwy Pamięci”.

Krystian Brodacki – bronił dobrego imienia polskich kobiet zamordowanych w Palmirach

Historia zbrodni w Palmirach szczególnie zapisała się w pamięci zespołu RDI, ale równie mocno w świadomości naszych Sympatyków, a to za sprawą postępowania sądowego, w które zaangażowała się Reduta i nasi Darczyńcy, którzy poprzez przekazywane darowizny umożliwili nam udzielenie pomocy Panu Krystianowi Brodackiemu, który wystąpił z pozwem przeciwko niemiecko – szwajcarskiemu właścicielowi portalu Onet.pl.

Jak zapewne Państwo pamiętają, sprawa dotyczyła zdjęcia użytego przez Onet jako ilustracji do artykułu dotyczącego romansów Polek z Niemcami i prostytucji podczas okupacji. Zdjęcie to przedstawiało kobiety prowadzone przez niemieckich żołnierzy na egzekucję w Palmirach w 1940 r. Pan Krystian Brodacki rozpoznał na tym zdjęciu swoją matkę – Marię Brodacką, zamordowaną w Palmirach w czerwcu 1940 roku, gdy był on małym dzieckiem, mającym zaledwie 3 lata.

Publikacja tego zdjęcia, które ilustrowało artykuł odnoszący się do tematyki kolaboracji oraz utrzymywania intymnych kontaktów z okupantem w zestawieniu z dramatem kobiet, które zostały bestialsko zamordowane, głęboko zaszokowało i mocno poruszyło Pana Krystiana Brodackiego, ale również wzbudziło ogromne emocje wśród Państwa i nas.

Pan Krystian Brodacki, przy wsparciu Reduty, złożył pozew do sądu, żądając od niemiecko – szwajcarskiego właściciela Onet.pl  – koncernu Ringier Axel Springer –  przeprosin za znieważenie matki oraz zadośćuczynienia.

Sąd wydał wyrok, w którym nakazał, by portal Onet przez tydzień, w ramce ¼ ekranu na stronie głównej opublikował przeprosiny za użycie zdjęcia Polek prowadzonych na egzekucję. Zasądził również zadośćuczynienie na rzecz Pana Krystiana Brodackiego.

Sąd uznał działania Onet za przejaw rażącej niedbałości dziennikarskiej. Podkreślił także, że osoby rozstrzeliwane w Palmirach to elita intelektualna Polski, która stawiała opór okupantowi. Taką kobietą była także Maria Brodacka, matka Pan Krystiana, która ryzykując własnym życiem, pomagała innym.

Bestialstwo niemieckiej zbrodni w Palmirach nie pozostawia wątpliwości, jakim dramatem była II wojna światowa ani kto jest sprawcą a kto ofiarą, a haniebne wykorzystanie zdjęcia przez Onet argumentuje potrzebę, aby zarówno RDI oraz Państwo – nasi Zwolennicy, jak i również cała rzesza ludzi, którym na sercu leży dobro Polski, broniła prawdy historycznej. Istotne jest, aby następne pokolenia miały pełną świadomość tego, że polscy obywatele ginęli z rąk niemieckich zbrodniarzy, a Polska przez blisko sześć lat była okupowana przez niemiecką III Rzeszę.

Upowszechniając wiedzę historyczną opartą na prawdzie mamy wpływ na kształtowanie świadomość historycznej wśród młodego pokolenia, ale przede wszystkim możemy przeciwdziałać manipulacjom, zacieraniu odpowiedzialności za zbrodnie i przekłamaniom dotyczącym historii Polski i Polaków. Bez Waszego, Drodzy Państwo wsparcia finansowego nie moglibyśmy udzielić niezbędnej pomocy (prawnej i finansowej) Panu Krystianowi Brodackiemu, który wygrał sprawę ze szwajcarsko – niemiecką machiną medialną.

Zapraszamy do obserwowania i polubienia nas:
Tweet
Follow by Email
Twitter
Visit Us
Tweet
Youtube