Powstanie Żegoty

4 grudzień 2023 | Aktualności, Edukacja historyczna

Kiedy wybuchła II wojna światowa niemiecki przywódca i jeden z największych zbrodniarzy w historii (ale to miało się dopiero okazać), czyli Adolf Hitler nie miał sprecyzowanych planów, dotyczących ludności żydowskiej. Niemniej ludzi tej narodowości szczerze nienawidził i prześladował odkąd tylko przejął władzę w państwie, które nazwał III Rzeszą.

Do września 1939 r. hitlerowskie represje dotknęły tylko i wyłącznie Żydów, mieszkających na terenie Niemiec oraz Austrii. Wówczas między innymi pozbawiono ich obywatelstwa, wyrzucono z państwowych urzędów, odebrano majątki, a także nakręcono wrogą wobec nich propagandę. Hitler zamierzał w tamtym czasie zmusić Żydów do opuszczenia rządzonego przez niego kraju, tak jak zrobił to choćby genialny fizyk Albert Einstein. Ten ostatni wyjechał do Stanów Zjednoczonych pod koniec 1932 r., oczywiście w celach naukowych. Kiedy jednak kilka miesięcy później dowiedział się o tym, że hitlerowska Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników wygrała wybory parlamentarne, postanowił pozostać w USA.

Prawdziwą machinę zbrodni Hitler i jego ludzie rozkręcili dopiero po wybuchu II wojny światowej, kiedy to Niemcy, a potem Związek Sowiecki napadli na Polskę, przez co kraj ten stał się największą ofiarą drugowojennej zawieruchy. W tamtym okresie Polacy zaczęli doświadczać terroru powszechnego, zbrodniczego, wymierzonego we wszystkie warstwy społeczne i grupy zawodowe. Tym samym Rzeczpospolita przekonała się czym były dwa najbardziej krwawe systemy totalitarne – niemiecki nazizm i sowiecki komunizm.

Niemcy uderzyli najpierw w polskie warstwy przywódcze. To właśnie dla ludzi z tejże elity hitlerowcy tworzyli początkowo osławione obozy koncentracyjne. Dodatkowo część Polski postanowili włączyć w granicę III Rzeszy, a z pozostałości utworzyć Generalne Gubernatorstwo. To ostatnie było obszarem administracyjnym, wykorzystywanym przez nazistów przede wszystkim, jako rezerwuar taniej siły roboczej, surowców oraz żywności. Zresztą w perspektywie czasu Niemcy planowali przyłączyć GG do Rzeszy, po oczyszczeniu tego terenu ze wszystkich niewygodnych im nacji, głównie Polaków i Żydów. Z tego powodu wielu mieszkańców GG, które dzieliło się początkowo na cztery, a potem na pięć dystryktów, zaczęto wywozić na przymusowe roboty do Niemiec, organizować łapanki na ludzi, którzy następnie trafiali do obozów koncentracyjnych, czy też mordować ich masowo w ulicznych egzekucjach, itd.

Oczywiście terror nie ominął również ludności żydowskiej, która przed 1939 r. zamieszkiwała w Polsce dość licznie. Niemal od samego początku niemieckiej okupacji Żydzi albo byli zabijani,  albo w zdecydowanej większości trafiali do specjalnych dzielnic, zwanych gettami, które znajdowały się niemal w każdym polskim mieście. Tam byli obdzierani z godności, żyjąc w strasznych, uwłaczających warunkach, które powodowały śmierć poprzez różnego rodzaju choroby. Żydów było jednak tak wielu, że hitlerowcy postanowili przeprowadzić „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”, czyli wymordować europejskich Żydów.

W GG operacja ta została określona krypt. „Reinhard” – od imienia i nazwiska jednego z największych hitlerowskich zbrodniarzy, czyli SS-Gruppenführera Reinharda Heydricha, który to na specjalnej konferencji, mającej miejsce w Wannsee na początku roku 1942, przedstawił projekt zagłady ludności żydowskiej. W GG akcją tą dowodził szef SS i Policji w dystrykcie lubelskim Odilo Globocnik. Rozpoczęła się ona w marcu 1942 r. od likwidacji getta w Lublinie. Żydzi byli z tego miejsca wywożeni do obozów zagłady, między innymi w Bełżcu, gdzie rozpoczęto ich masową eksterminację w komorach gazowych. Taki sam los czekał zresztą mieszkańców wszystkich gett, w tym na przykład getta warszawskiego. To ostatnie zostało w zbrodniczy sposób zlikwidowane latem 1942 r.

Widząc, co dzieje się z polskimi Żydami na terenie GG, grupa polskich inteligentów postanowiła zorganizować, we wrześniu 1942 r., tzw. Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom „Żegota” (od imienia jednego z konspiratorów z III części „Dziadów” Adama Mickiewicza). W skład tego Komitetu weszli przedstawiciele czterech organizacji: Frontu Odrodzenia Polski, Polskiej Organizację Demokratycznej, Polskiej Partii Socjalistycznej – Wolność, Równość, Niepodległość i Związku Syndykalistów Polskich. Niemniej głównymi pomysłodawczyniami powołania „Żegoty” były dwie kobiety – pisarka Zofia Kossak-Szczucka oraz artystka i działaczka polityczna Wanda Krahelska-Filipowicz (obie zostały zresztą po wojnie odznaczone medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata).

Ostatecznie 4 grudnia 1942 r. Komitet został przemianowany na Radę Pomocy Żydom „Żegota” i funkcjonował przy Delegaturze Rządu na Kraj, czyli konspiracyjnego najważniejszego organu władzy administracyjnej w okupowanej Polsce. Była to jedyna w całej Europie organizacja, która w sposób zorganizowany pomagała ludności żydowskiej przetrwać okrutny czas II wojny światowej. Jej zadanie określone zostało w jednym z listów: „Zadaniem Rady jest niesienie pomocy Żydom jako ofiarom eksterminacyjnej akcji okupanta, a to pomocy w kierunku ratowania ich od śmierci, ich legalizacji, przydzielania im pomieszczeń, udzielania zasiłków materialnych względnie, gdzie to wskazane, wyszukiwanie zajęć zarobkowych jako podstawę egzystencji, zawiadywanie funduszami i ich rozprowadzanie – słowem działalność, która pośrednio lub bezpośrednio wchodzić może w zakres pomocy”.

W „Żegocie” działali przedstawiciele różnych partii politycznych i środowisk. Do najważniejszych, oprócz wcześniej wymienionych założycieli należy zaliczyć działaczy: Robotniczej Partii Polskich Socjalistów, Stronnictwa Demokratycznego i Stronnictwa Ludowego, a także żydowskiego Budnu czy też Żydowskiego Komitetu Narodowego. Całością prac kierował natomiast związany z PPS-WRN Julian Grobelny, a po nim Roman Jabłonowski oraz Leon Feiner.

Dziś historycy szacują, że „Żegota” udzieliła pomocy kilku tysiącom Żydów – i tym, którzy ukrywali się po tzw. aryjskiej stronie, jak i tym, którzy przebywali w gettach oraz obozach. Organizacja dostarczała pomocy finansowej i żywnościowej, pomagała wyrabiać fałszywe dokumenty, szukać bezpiecznych schronień, a w przypadku dzieci umieszczać je na przykład u polskich rodzin lub w różnych placówkach opiekuńczych, takich jak choćby zakony katolickie. W tym ostatnim zadaniu prym wiodła inna Sprawiedliwa wśród Narodów Świata Irena Sendlerowa. Ponadto Rada dostarczała konspiracyjnej prasie informacji o zagładzie Żydów. O tej strasznej tragedii informowała również społeczeństwo polskie poprzez między innymi wydawanie ulotek i druk plakatów.

O działalności „Żegoty” opowiedział po latach jeden z jej członków Władysław Bartoszewski: „Wobec tego jednak, że na naszym terytorium rozegrała się główna część tragedii ludności żydowskiej, działania te [pomoc Żydom] mogły dotyczyć tysięcy ludzi, ale nie milionów. I odchodzą w cień wobec tragedii milionów. Ale ja stale przypominam, że według Starego Testamentu brakowało dziesięciu ludzi do uratowania Sodomy. W Polsce tych Sprawiedliwych znalazły się tysiące… Myślę, że nie tylko Żydzi uratowani w infernalnych warunkach mają im coś do zawdzięczenia, ale i my wszyscy, ówcześni i potomni”.      

Zapraszamy do obserwowania i polubienia nas:
Tweet
Follow by Email
Twitter
Visit Us
Tweet
Youtube