„Ojczyzna nasza już jest ocalona. Swobody nasze zabezpieczone. Jesteśmy odtąd narodem wolnym i niepodległym. Opadły pęta niewoli i nierządu” – Ł. Kądziela, Narodziny Konstytucji 3 maja, s. 94.
3 maja 1791 r. po burzliwej debacie sejm przez aklamację przyjął ustawę rządową regulującą organizację władz państwowych oraz prawa i obowiązki obywateli. Uchwalony przez Sejm Czteroletni (zwanym Sejmem Wielkim) pierwszy w Europie, drugi na świecie, niezwykle doniosły akt prawny kształtował polską demokrację.
Akt prawny, już w preambule, definiował okoliczności i zmiany jakie Konstytucja 3 Maja wnosiła formując demokratyczny ustrój polityczny Rzeczypospolitej.
„W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego.
Stanisław August z Bożej łaski i woli Narodu Król Polski, Wielki Książe Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmudzki, Kijowski, Wołyński, Podolski, Inflancki, Smoleński, Siewierski i Czerniechowski, wraz z stanami skonfederowanemi, w liczbie podwójnej Naród Polski reprezentującemi, uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje, i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła, wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą egzystencyją polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony, chcąc oraz na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć, mimo przeszkód, które w nas namiętności sprawować mogą, dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą konstytucję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród w czasie, prawem przepisanym, wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu. Do której to konstytucji dalsze ustawy sejmu teraźniejszego we wszystkiem stosować się mają.” – źródło: http://libr.sejm.gov.pl/tek01/txt/kpol/1791.html
Jedenaście artykułów Konstytucji wprowadzało trójpodział władzy, monarchię dziedziczną, opiekę prawną nad chłopami i mieszczaństwem oraz znosiło liberum veto. Wyrazicielem suwerennej woli narodu miał być dwuizbowy Sejm. Sejm miał być zwoływany co dwa lata; po upływie ćwierć wieku — czyli w 1819 r. – Sejm nadzwyczajny miał zmienić Konstytucję.
Uchwalona 3 maja 1791 r. Ustawa Rządowa była próbą unowocześnienia ustroju Polski i ratowania jej suwerenności. Mimo, że obowiązywała zaledwie kilkanaście miesięcy to do dzisiaj jest jednym z fundamentów polskiej tradycji republikańskiej, symbolem demokracji oraz powodem dumy Polaków.
By zrozumieć istotę wielkości uchwalonej 3 maja Konstytucji, należy wspomnieć o sytuacji Polski w czasie poprzedzającym sporządzenie aktu, ale również skutków zatwierdzenia tej bezsprzecznie nowatorskiej Ustawy Rządowej.
Rzeczypospolita, przechodziła poważny kryzys, a agresywna polityka ościennych mocarstw (Rosji, Prus i Austrii) doprowadziła, że u schyłku XVIII w. Polska nie była państwem w pełni suwerennym. Podczas panowania dynastii saskiej Polska znajdowała się pod patronatem Rosji, która miała gwarantować jej wolność i bezpieczeństwo. W rzeczywistości pod wzniosłymi hasłami i propagandą carskiej Rosji kryła się brutalna dominacja polityczna. Pod koniec lat sześćdziesiątych, czyli w okresie Konfederacji Barskiej, w sposób szczególny widoczny był fakt, że „Polska nierządem stoi.”
Warto przypomnieć, że po krwawym stłumieniu przez Rosjan zrywu konfederatów (trwającego od 1768 do 1772 r) w obronie suwerenności kraju, Prusy, Austria i Rosja dokonały w 1772 r. zaboru części ziem Rzeczypospolitej (I rozbiór). Ponad 5 tys. konfederatów zostało wywiezionych przez Rosjan na Syberię – byli to pierwsi polscy zesłańcy, którzy zostali zapamiętani, jako żarliwi obrońcy wiary i wolności.
I rozbiór Polski stał się swoistym przełomem i uwidocznił potrzebę przeprowadzenia reform w państwie. Przypomnijmy, że Sejm rozbiorowy (zapamiętany poprzez gest Tadeusza Rejtana) poza wydaniem zgody na rozbiór, stworzył również Komisję Edukacji Narodowej. Nieprzypadkowo czterech najważniejszych twórców Konstytucji było związanych z Komisją. Ta i inne inicjatywy (np. szkoła Rycerska) podjęte na początku panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego tworzyły podstawę do starań o odzyskanie suwerenności przez Rzeczpospolitą. Sejm rozbiorowy na żądanie Rosji stworzył również Radę Nieustającą, będącą swoistą radą ministrów, której celem miało być ograniczenie władzy królewskiej i planów głębokich reform.
W drugiej połowie lat 80-tych XVIII wieku zmieniła się sytuacja międzynarodowa Rzeczypospolitej było to wynikiem wybuchu wojny rosyjsko-tureckiej i włączenie się do niej Austrii. Sytuacja militarna dwóch zaborców spowodowała, że Stanisława August Poniatowski postanowił wzmocnić swoją władzę i zminimalizować wpływy Katarzyny II. Wydawałoby się, że cel ten miał zostać osiągnięty poprzez zaskakującą strategię, otóż w 1788 r. został zwołany Sejm, który miał zatwierdzić sojusz polsko-rosyjski i włączenie się do wojny z Turcją. Tymczasem wśród zgromadzonej na Sejmie szlachty zapanowało pragnienie zerwania związków w Rosją. Pierwszym krokiem była likwidacja Rady Nieustającej. Skonfederowany Sejm, w którym niemożliwe było zastosowanie liberum veto, rozpoczął realizację reform. Już pod koniec 1788 r. uchwalono powiększenie armii z ok. 20 do 100 tys. żołnierzy.
Najważniejsi przedstawiciele obozu reformatorskiego – Stanisław Małachowski, Hugo Kołłątaj, Julian Ursyn Niemcewicz, Ignacy Potocki i Tadeusz Matuszewicz – od grudnia 1790 r. spotykali się w tajemnicy, by debatować nad kształtem reformy, analizowali m.in. konstytucję amerykańską i prace francuskiego Zgromadzenia Narodowego. Ich działania przyspieszyło pogorszenie się sytuacji międzynarodowej Polski. Przegłosowanie ustawy zmieniającej ustrój zaplanowano po Wielkanocy, gdy większość posłów wciąż przebywała w swoich oddalonych często o setki kilometrów dworach. 2 maja 1791 r. w Pałacu Radziwiłłowskim (obecnym prezydenckim) odczytano projekt ustawy.
Rankiem 3 maja 1791 r. po otwarciu obrad sejmowych odczytano odpowiednio dobrane depesze dyplomatyczne wskazujące, że Polsce grozi kolejny rozbiór. Obradujący nie czekali, natychmiast przegłosowano uchwalenie Ustawy Rządowej, a Król zaprzysiągł konstytucję: „Przysięgłem Bogu, żałować tego nie będę”. Wieczorem posłowie, na czele z marszałkiem Stanisławem Małachowskim zaprzysięgli, nową ustawę.
Należy pamiętać, że rok po przyjęciu Konstytucji Sejm Wielki nadal obradował uchwalając kolejne ustawy budujące nowy ustrój Rzeczypospolitej.
Niestety nie wszystkim bliska była uchwalona Konstytucja opracowana dla naprawy Rzeczypospolitej, jej zapisy wywołały opór magnaterii broniącej swoich przywilejów (a przy tym nierzadko opłacanej przez sąsiednie państwa). Tuż po uchwaleniu Konstytucji na kresach Rzeczypospolitej w miasteczku Targowica zebrali się magnaci dążący wraz z Katarzyną II do obalenia nowego ustroju. Ten spisek magnacki, poparty przez znaczną część szlachty, zawiązany został 27.04.1792 r. w Petersburgu, a 14.05.1792 r. ogłoszony oficjalnie w Targowicy. Na czele zmowy stali: Stanisław Potocki oraz hetmani: Seweryn Rzewuski, Franciszek Ksawery Branicki, Szymon Kossakowski.
Konfederacja targowicka opowiadała się za przywróceniem tzw. praw kardynalnych i dawnej władzy hetmanów. Za konfederatami, którzy wystąpili pod pozorem obrony wolności, w Rzeczpospolitej interweniowały wojska rosyjskie. Po serii porażek wojsk polskich (wojna polsko-rosyjska 1792 r.) i ultimatum Katarzyny II – 23.07. 1792 r. – do konfederacji przystąpił król Stanisław August Poniatowski i wydał rozkaz wstrzymania walk. Konfederaci anulowali nowe ustawodawstwo przyjęte przez Sejm Czteroletni (m.in. Konstytucję 3 maja), wprowadzili cenzurę, zlikwidowali czasopisma o kierunku reformatorskim i podjęli represje wobec stronnictwa patriotycznego, które przyjęły również charakter porachunków osobistych. Po przewrocie dokonanym przez Konfederatów Polska została zrujnowana, a zarządzenia dyktowane targowiczanom z Petersburga pogłębiały chaos.
Epilogiem wojny polsko-rosyjskiej 1792 r. i rządów Targowicy był II rozbiór Polski, dokonany w styczniu 1793 r. przez Rosję i Prusy.
Dla obrońców Konstytucji 3 Maja oraz patriotów, którzy walczyli w obronie niepodległości Polski, ale również dla znaczącej części obywateli Rzeczypospolitej, konfederacja targowicka stała się symbolem zdrady narodowej. Podczas insurekcji kościuszkowskiej w 1794 r. wielu jej przywódców skazano na śmierć i infamię oraz publicznie wieszano na szubienicach. Na śmierci przez powieszenie m.in. skazano hetmana wielkiego koronnego Piotra Ożarowskiego, marszałka Rady Nieustającej Józefa Ankwicza, hetmana polnego litewskiego Józefa Zabiełłę oraz biskupa inflanckiego Józefa Kazimierza Kossakowskiego. Wśród powieszonych byli biskup wileński Ignacy Massalski, kasztelan przemyski książę Antoni Czetwertyński, poseł do Turcji Karol Boscamp-Lasopolski, szambelan Stefan Grabowski, instygator koronny Mateusz Roguski, szpieg rosyjski Marceli Piętka, czy instygator sądów kryminalnych Józef Majewski.
Wyrok śmierci wydano również na tych, których nie udało się schwytać, gdyż przeważnie ukrywali się za granicą. Byli to Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, Jerzy Wielhorski, Antoni Polikarp Złotnicki, Adam Moszczeński, Jan Zagórski ora Jan Suchorzewski, wyrokiem Najwyższego Sądu Kryminalnego zostali skazani na śmierć przez powieszenie, na wieczną infamię (wyjęcie spod wszelkich praw), konfiskatę majątków i utratę wszystkich urzędów. Wyroki wykonano in effigie (łac. w obrazie), czyli jedynie na wizerunkach skazanych.
Targowiczan i ich konfederację postrzegamy z odrazą i uważamy za symbol zdrady Polski i Narodu Polskiego. Przywódcy targowiczan – przepełnieni pychą i mentalnością płatnych zdrajców przyczynili się do upadku Rzeczypospolitej. Ich zdradziecki czyn przez wieki był i jest postrzegany jako zbrodnia, wymierzona w suwerenność Państwa Polskiego, podyktowana wyłącznie osobistymi pobudkami i dążeniem do osiągnięcia prywatnych korzyści. Do dnia dzisiejszego Targowica jest dla Polaków synonimem zdrady narodowej.
Konstytucja 3 Maja do dnia dzisiejszego stanowi symbol niepodległości Polski, przez wiele lat prawo do kultywowania pamięci o jej uchwaleniu związane było z sytuacją polityczną Rzeczypospolitej. Przypomnę, że po raz pierwszy uroczyście świętowano w rocznicę uchwalenia Konstytucji – 3 maja 1792 r., w przededniu wojny z Rosją. W czasie gdy Polska została, na ponad 120 lat, wymazana z map Europy nie było przyzwolenia na oficjalne upamiętnienie uchwalenia Konstytucji. Święto państwowe zostało przywrócone dopiero 3 maja 1919 r., tuż po odzyskaniu niepodległości, a oficjalnie ponownie zniesione w 1951 r – okresie szczytu terroru stalinowskiego. Ostatecznie powrócono do obchodzenia święta Konstytucji 3 Maja w 1990 r. – tylko w wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce mogliśmy i możemy świętować dzień uchwalenia Konstytucji 3 Maja – aktu, którego uchwalenie było wielkim doświadczeniem świadczącym o jedności i patriotyzmie ludzi, dla których dobro Polski było wartością nadrzędną.
Vivat Konstytucja 3 Maja!