Szanowni Państwo,
w ostatnich dniach nowo powołana Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej zadecydowała o usunięciu z wystawy stałej plansz opowiadających historię rotmistrza Witolda Pileckiego, ojca Maksymiliana Kolbe oraz rodziny Ulmów.
Postacie te są głęboko zakorzenione w historii II wojny światowej nie tylko z polskiej perspektywy, co potwierdzają liczne publikacje zagraniczne dotyczące naszych bohaterów.
Dyrekcja Muzeum, współodpowiedzialna za stworzenie pierwotnej wersji wystawy, którą już w 2016 roku trzeba było poprawiać ze względu na braki narracyjne oraz pominięcie kluczowych dla historii Polski wydarzeń z okresu II wojny światowej, teraz postanowiła przywrócić ekspozycji jej kształt sprzed ośmiu lat. Wystawa ta ograniczała akcenty polskie, opierając się na przekonaniu o konieczności „umiędzynarodowienia”, w celu uczynienia jej bardziej atrakcyjną dla widza zagranicznego.
Uważamy za niedopuszczalne i ponure sugerowanie przez Dyrekcję, że postacie rotmistrza Pileckiego, ojca Kolbego czy rodziny Ulmów mogłyby uczynić ekspozycję mniej przejmującą dla gości zagranicznych.
Dyrekcja, pod naciskiem opinii publicznej, zdecydowała się przywrócić postaci Ojca Kolbego i Rodziny Ulmów, zapowiadając jednak, że zrobi to w formie odmiennej od tej, która była akceptowana przez społeczeństwo przez ostatnie 8 lat. Rotmistrz Pilecki natomiast, wspomniany jedynie w kilku zdaniach w innym miejscu Muzeum, nie otrzyma osobnej ekspozycji, ponieważ zdaniem Dyrekcji nie zasługuje na dodatkowe podkreślenie.
Pierwotne działania Dyrekcji wskazują na całkowite jej oderwanie od społeczeństwa i oczekiwań społecznych, co do roli muzeum na mapie polskich instytucji kultury. Wszelkie próby naprawienia pierwotnego błędu postrzegamy jako nieszczere dążenia do ratowania tragizmu sytuacji wywołanej ich działaniami.
Apelujemy do Państwa, aby wspólnie z nami podpisali Państwo petycję nawołującą decydentów do zdymisjonowania osób, które ewidentnie nie dorosły do roli zarządców tak kluczowej instytucji. Osób, które pragną tworzyć instytucję niezgodną z potrzebami społecznymi, a wręcz im przeciwną, zasłaniając się przy tym fałszywym obiektywizmem, internacjonalizmem czy „bezstronnością naukową”, pomijając przy tym interes Państwowy, potrzeby społeczne czy wreszcie zadania w kreowaniu narracji historycznej o roli Polski i Polaków w II wojnie światowej.
Z poważaniem
Zespół Reduty Dobrego Imienia